Jeśli nie macie jeszcze pomysłu na prezent dla Waszego faceta, to mam dla Was coś ciekawego.
Każda z Nas wie jak ciężko nakłonić mężczyzn do pielęgnacji wykraczającej poza tą podstawową. Wszystko co wymaga spędzenia odrobinę więcej czasu w łazience budzi zgrozę. Nawet jeśli jest zima, a Jego skóra aż krzyczy o nawilżenie, będzie podkradał Twój krem, a Jego noga nie postanie przed półką z kremami, to uwłacza Jego męskości. Oczywiście to nie standard, nie brakuje mężczyzn, dla których dbanie o siebie to nic dziwnego, ale powyższy schemat jest raczej znany.
Walentynki to wręcz idealny moment by przemycić do kosmetyczki Waszego mężczyzny coś więcej.
Jakiś czas temu podarowałam mojej drugiej połówce krem nawilżający Men Sensitiv, firmy Lavera, i to był strzał w dziesiątkę. Od tamtej pory stosowanie kremu i dla Niego stało się codzienną rutyną, co oczywiście bardzo mnie cieszy.
Produkt jest w 100% naturalny zawiera wyciąg z bambusa, miłorzębu, żel aloesowy, olej z kwiatu słonecznika, glicerynę roślinną, olej z jojoby, ekstrakt z ginko, kwas hialuronowy, witaminę E i C. Dodatkowo posiada kilka zalet, które dla mężczyzn są znaczące. Bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, łagodzi podrażnienia po goleniu, dzięki pompce łatwo się aplikuje, a przede wszystkim w nazwie ma men.
Mieszkanki Łodzi krem mogą kupić w ,,Aptece za grosze" na rynku Manufaktury innym polecam Sklep Lavera
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz