piątek, 15 sierpnia 2014

Olejki do zadań specjalnych


Witajcie,
dzisiaj na świeczniku dwa genialne olejki do zadań specjalnych. A mianowicie olejek z drzewa herbacianego oraz olej tamanu. O pierwszym z nich z pewnością słyszał każdy, drugi  mniej znany a równie wartościowy. 
Te dwa olejki to must have skóry problemowej ze względu na cudowne właściwości antybakteryjne, przeciwgrzybicze, antywirusowe i przeciwzapalne czyli wszystko o czym tylko można zamarzyć w jednym. Najczęściej olejki te stosowane są w przypadku trądziku, ale ich zastosowanie jest znacznie bardziej uniwersalne niż możemy sobie wyobrazić. Nawet jeśli nie borykamy się z problemami skórnymi posiadanie ich w domowej apteczce to prawdziwy skarb. Jeśli jesteście ciekawe jak można je zastosować czytajcie dalej.

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Udoskonalone OCM



Witajcie

Świat olei to prawdziwe nieskończone bogactwo i spore pole do eksperymentowania. Stosowane samodzielnie lub jako baza dla wielu dobroczynnych składników mogą dać zaskakujące rezultaty. Dziś chciałam podzielić się z Wami kolejnym zestawieniem, które moja skóra niesamowicie polubiła. 

Stosowanie pilingów na bazie olei i glinek zawsze przynosi mojej skórze dużo dobrego Więcej tutaj.  Chciałam korzystać z dobroczynnych właściwości glinki każdego dnia, nie tylko dwa razy w tygodniu. Wykorzystałam w tym celu glinkę białą, która dzięki swojej delikatności, może być stosowana codziennie. Ponieważ nie zawiera ścierających drobinek, jest odpowiednia nawet dla skóry suchej, delikatnej i wrażliwej. Najłatwiejszym zastosowaniem glinki jest połączenie z metodą OCM klik, dzięki czemu zwiększa się efektywność tej kuracji. Glinka biała rozjaśnia przebarwienia, zabliźnia rany, oczyszcza, łagodzi stany zapalne, delikatnie ściąga pory. Efekt jest faktycznie znacznie lepszy niż przy standardowym OCM.
Przygotowanie jest bardzo proste wystarczy do mieszanki olei dodać łyżkę lub dwie glinki, tak by uzyskać gęstą papkę. Warto przygotować mazidło na dwa trzy dni. Z doświadczenia wiem, że wieczorem i rano na przygotowanie mikstur, albo nie ma siły, albo brakuje czasu. Jeśli chcemy być konsekwentne, zróbmy to w ciągu dnia.  Ja mam zawsze przygotowane OCM i glinkę pod ręką. 

Co będzie nam potrzebne:
  •  miseczka
  • glinka biała ja używam firmy Cattier kosztuje ok 37 zł, ma duże opakowanie i jest najlepszej jakości
  • mieszanka OCM odpowiednia dla naszego typu cery
  • pędzelek do maseczek zdecydowanie ułatwia wymieszanie,  bez niego też można sobie poradzić
  • delikatna gąbeczka do zmywania twarzy 



Cały proces zmywania jest taki jak w przypadku OCM. Nanosimy warstwę mazidła na mokrą buzię,  masujemy i zmywamy za pomocą delikatnej gąbeczki i ciepłej wody. Cały zabieg trzeba powtórzyć co najmniej dwa razy. Przy pierwszym zastosowaniu zmywamy makijaż lub warstwę sebum i kurzu, jeśli się nie malujemy, przy drugim oczyszczamy pory. Na koniec dobrze jest przetrzeć twarz tonikiem dla pewności czy wszystko zostało dobrze zmyte. Oczywiście unikajmy toników na bazie alkoholu i szukajmy naturalnych składów, żeby nie zniweczyć całego zabiegu. Moim ukochanym produktem do cery tłustej jest tonik Planeta Organica. Zawiera ekstrakt z indyjskiego lotosu i olejek z drzewa herbacianego. Normalizuje pracę gruczołów łojowych i przywraca wodno- lipidową równowagę. Myślę, że to spójny element całej pielęgnacji i warto o nim nie zapominać. Zwłaszcza jeśli skóra jest tłusta i należy dobrze ją oczyścić.



poniedziałek, 17 lutego 2014

Olej lniany-jeden produkt wiele zastosowań


Olej lniany pojawiał się już kilka razy na blogu jednak nie odkryłam jeszcze przed wami wszystkich możliwości jego zastosowania. Jest to produkt uniwersalny, którego właściwości są wręcz nie ocenione.  Warto więc, aby na stałe zagościł w naszym domu.

Jak można wykorzystać olej lniany?

1. Doustnie jako środek wzmacniający organizm


To źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, które przyczyniają się do obniżenia poziomu cholesterolu, stanowią istotny składnik mózgu, komórek nerwowych, komórek mięśnia sercowego i siatkówki oka. Olej wspomaga, także leczenie stanów zapalnych jelit, egzemy, łuszczycy, trądziku, oparzeń, wzmacnia włosy, paznokcie i ogólną odporność na choroby. Trzeba oczywiście pamiętać, że tylko olej niepodgrzany posiada dobroczynne właściwości. Najlepiej więc stosować po łyżce stołowej trzy razy dziennie w czasie posiłków. Niestety smak nie dla każdego może być znośny, wtedy warto dodawać go do surówek.

1. Balsam do ciała i krem do rąk.

Olej to fantastyczna alternatywa dla drogeryjnych balsamów i kremów do rak. Kluczem do dobrego wchłonięcia jest wmasowywanie na mokro, ponieważ zwilżona skóra dużo lepiej absorbuje.
Możemy stosować dwa sposoby, albo przed samym nałożeniem spryskać ciało wodą, lub też używać wcześniej przygotowanej mieszanki wody i oleju, którą przed użyciem jedynie wstrząsamy i aplikujemy bezpośrednio na skórę. Ja osobiście jestem zwolenniczką drugiego sposobu, dzięki któremu unikam zachlapanej łazienki. Do gotowej mieszanki najlepiej stosować wodę różaną, pomarańczową, kewra lub inny hydrolat, który dodatkowo wzmocni działanie pielęgnacyjne.

2. Krem do twarzy 

Nakładany na noc i oczywiście na mokro pięknie nawilża. Niestety na dzień sprawdza się nieco gorzej zwłaszcza przy skórze tłustej. Podkład nałożony na olej będzie nie trwały i może się ważyć.

3. Metoda OCM czyli demakijaż twarzy olejami.

To metoda, która przede wszystkim nie narusza struktury lipidowej skóry i naturalnego pH, a także zmniejsza wydzielanie sebum, oczyszcza zaskórniki i nawilża.
Aby ją przygotować należy zmieszać olej rycynowy z olejem bazowy czyli odpowiednim dla danego (ja stosuję właśnie lniany) typu cery w następujących proporcjach:
  • Skóra sucha: 10% oleju rycynowego +90% oleju bazowego
  • Skóra mieszana 30% oleju rycynowego, 70% oleju bazowego
  • Skóra tłusta: 50% (max 70%) oleju rycynowego i 50% oleju bazowego
Mieszankę należy nałożyć na nie oczyszczoną twarz omijając okolice oczu i wmasowywać kolistymi ruchami. Jeśli nigdy nie wykonywałyście tej metody zaskoczy was jak olej rozpuszcza makijaż. Mieszankę  należy zmyć przy pomocy ciepłej wody i ściereczki muślinowej lub gąbeczki do twarzy. Przechowujemy w ciemnej buteleczce i najlepiej w niewielkich ilościach, ponieważ szybko się psuje.

4. Płyn dwufazowy do demakijażu oczu


Należy połączyć olej lniany z hydrolatem w stosunku 1:1 czyli w buteleczce powinno znaleźć się po połowie obydwóch produktów. Jeśli płyn wydaje wam się zbyt tłusty, jak najbardziej można zmniejszyć ilość oleju, tak by była dla was odpowiednia. Olej lniany świetnie rozpuszcza wodoodporny tusz do rzęs. Aby dobrze wykonać demakijaż pomocnych będzie kilka kroków:

  • wstrząśnij płyn i nałóż na wacik
  • przytrzymaj przez chwilę na rzęsach przy zamkniętych oczach, aby tusz się rozpuścił i spłynął na wacik
  • poruszaj wacikiem ( nie trzyj) przez chwile w obie strony nie odrywając go
  • pocieraj rzęsy od nasady do ich końca wykonując ruch jak przy tuszowaniu, w ten sposub traktujemy tylko rzęsy nie mecząc oczu
5. Piling z glinką więcej tutaj i Piling z korundem więcej tutaj 
To zdecydowanie moje ukochane sposoby na pilingi, nie wiele kosztują, a dają wspaniały efekt.



7. Olejowanie włosów więcej tutaj
Nawet jeśli brak Wam czasu to włosy potraktowane olejem raz w tygodniu przestają się elektryzować i nabierają blasku.


środa, 5 lutego 2014

Piling z glinki ghassoul organique




Dzisiaj chcę się z wami podzielić propozycją na piling własnej roboty, tym razem z wykorzystaniem glinki ghassoul. Jest to delikatniejsza wersja korundu, o którym wcześniej pisałam tutaj.  

piątek, 31 stycznia 2014

Oczyszczanie organizmu-Kuracja zasadowa Jentschury.


Oczyszczanie organizmu to popularny temat, ale o co w tym tak na prawdę chodzi, skąd się biorą toksyny i czemu właściwie ma owe oczyszczanie służyć, to już nie jest tak oczywiste.
Jeśli chcecie się na ten temat dowiedzieć więcej, to ten post jest dla Was.

wtorek, 28 stycznia 2014

Żele do higieny intymnej bez SLS


Dzisiaj chcę się z wami podzielić dwoma wspaniałymi emulsjami do higieny intymnej. Wydawać by się mogło, że w tego typu kosmetykach producenci zachowają rozsadek i będą stosować składniki o wiele delikatniejsze i przyjazne naszej naturalnej florze bakteryjnej. Niestety nie ma na co liczyć. Długo mi zajęło znalezienie produktów, które nie zawierały by powszechnego SLS  i miały by na prawdę przyzwoity skład. A oto moi dwaj ulubieńcy.

Pierwszy produkt to emulsja do higieny intymnej bloom essnce firmy Organique. Pokocha ją każda kobieta za jej zniewalający zapach, a ilość składników aktywnych jest na prawdę imponująca: wyciąg z lili wodnej, babki lancetowatej, wiśni japońskiej, kwas mlekowy i gliceryna. Fantastycznie łagodzi okolice intymne. Nawet rozreklamowany Laktacyt, który swoja drogą zawiera SLS, nie może się równać z tym produktem. Opakowanie jest duże z poręczną pompką dzięki czemu jest bardzo wydajne (wystarcza na 3 miesiące). Jest to kosmetyk zdecydowanie godny polecenia i zachwytu. Jego jedynym minusem jest cena 38 zł. Mimo to uważam, że jest wart wydanych pieniędzy.
Skład: woda, Cocamiopropyl Betaine (niedrażniąca substancja myjąca), Glycerin (gliceryna), Sodium Palmitoyl Proline (powstaje z kondensacji oleju palmowego), Nymphaea Alba Flower Extract (ekstrakt z lili wodnej) , Plantago Lanceolata Leaf Extract (ekstrakt a babki lancetowatej), Prunus Serrulata Flower Extract (wiśnia japońska), Xanthan Gum (guma ksantowa), Lactic Acid (kwas mlekowy), Mica (minerał), Titanium Dioxide (dwótlenek tytanu), Carmine (mineralny barwnik), Methylchloroisothiazolinone (substancja konserwująca), Methylisothiazolinone (substancja konserwująca), zapach.

Do odrobinę tańszych należy żel firmy Omia. Co prawda nie pachnie już tak przepięknie jak ten z organique, ale jest równie delikatny i ekologiczny. Zawiera aloes, kwas mlekowy i wyciąg z nagietka. Wspaniale koi i nawilża a zapłacimy za niego ok 22-25 zł.  Opakowanie 250 ml wystarcza na ok 2,5 miesiąca. Opakowanie jest nieco mniej poręczne i myślę, że dlatego wystarcza na krócej.

 
Skład: Woda, Cocamidopropyl Betaine (niedrażniąca substancja myjaca), aloes, Sodium Lauroyl Sarcosinate (środek myjący naturalnego pochodzenia), gliceryna, Cocoglucoside ( Poliglukozyd kwasów oleju kokosowego naturalnego pochodzenia), glyceryl oleate ( nawilżająca substancja pochodzenia roślinnego), ekstrakt z nagieteka, chlorek sodu (pochodzenia naturalnego), chydrolizad protein przenicy (substancja nawiląjaca), techopherol (organiczny przeciwutleniacz), kwas mlekowy, Sodium Benzoate (substancja konserwująca), Tetrasodium Glutamate Diacetate, Phenoxyethanol (konserwant), citronellol (składnik kompozycji zapachowej) zapach.

piątek, 24 stycznia 2014

Stewia zamiast cukru.


Jeśli tak jak ja stosujecie zdrowa dietę lub się odchudzacie i słodki smak stał się tylko wspomnieniem to jest światełko w tunelu zwane stewią.

środa, 22 stycznia 2014

Płyn z żyworódki





A oto moje odkrycie godne wyróżnienia - moc żyworódki zawarta w płynie, firmy Ecamedica. O właściwościach tej rośliny można by długo opowiadać. Działa bakteriobójczo, wirusobójczo, regeneruje popękany naskórek, zawiera dużo witaminy C i mikroelementów, leczy trudno gojące się rany, łupież, regeneruje cebulki włosów i działa uodparniająco.

niedziela, 19 stycznia 2014

Mycie twarzy mydłem-naturalne bio mydło z glinką miodem i lawendą.




Dzisiaj chce wam zaproponować powrót do klasycznego demakijażu, czyli mydła. Zalet tego sposobu jest bardzo wiele i warto zagłębić się w temat jeśli czujemy, że powszechne żele do twarzy lub ciała nam nie służą. 
Naturalne mydła czyli te na bazie olejów to produkty, które będą wspomagać wszelkie procesy zdrowotne naszej cery lub w przypadku bardzo zaostrzonych problemów, nie będą szkodzić i pozostaną dla nas neutralne.


wtorek, 14 stycznia 2014

Szczotka tangle teezer



Te z was, które lubią buszować po blogach, z pewnością znają ten produkt. Myślę jednak że nie brakuje dziewczyn, które o nim nie słyszały, a ponieważ tangle teezer nie ma sobie równych, to warto go opisać.

niedziela, 12 stycznia 2014

Masło orzechowe bez soli i cukru- Primavika




 Ostatnio pisałam o ulubionych kosmetykach, dziś wiec coś dla dbających o dietę. Jeśli tak jak ja szukacie zdrowych produktów, masło orzechowe firmy Primavika może was zainteresować. 

czwartek, 9 stycznia 2014

Moja pielęgnacja włosów.




Piękne i zdrowe włosy to marzenie każdej dziewczyny. Pierwszym krokiem do polepszenia ich kondycji to oczywiście zmiana pielęgnacji na bardziej naturalną, która odżywi skórę naszej głowy. Warto wiedzieć, że włosy w naszym organizmie nie są traktowane priorytetowo. Co oznacza, że jeżeli występują jakiekolwiek niedobory, to organizm ogranicza dostarczanie składników odżywczych do najważniejszych organów, lub też skupia się na neutralizowaniu toksyn, na czym cierpi nasza czupryna. Dobrze jest zadbać o nasz organizm od wewnątrz, ale działanie bezpośrednio na skórę głowy też może przynieść widoczne rezultaty. Jeśli nasze włosy wypadają, plączą się, rozdwajają, są przesuszone lub pozbawione blasku, warto podjąć kilka kroków  

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Przechowywanie kosmetyków.




     Jak każda typowa kobieta cierpię z powodu brak miejsca na kosmetyczne skarby, więc chcę się z wami podzielić moimi rozwiązaniami na ich porządkowanie i przechowywanie. Organizery to o nich dziś mowa. Dzięki nim utrzymamy porządek i zaoszczędzimy czas z łatwością odnajdując ukochane produkty. Wszystkie rozwiązania pochodzą z Ikei.

sobota, 4 stycznia 2014

Domowy piling korund mikrodermabrazja + olej lniany.




      Dziś chcę wam zaproponować mój pomysł na rewelacyjny piling domowy. Drogeryjne produkty w większości są albo zbyt inwazyjne i wysuszające skórę lub też z kolei zbyt delikatne żeby wydobyć zaskórniki. Piling z Korundu i oleju lnianego to idealne rozwiązanie dla skóry, która wymaga oczyszczenia i odżywienia. 


środa, 1 stycznia 2014

Matujący krem przywracający równowagę -Lavera.


             Moja cera należy do trudnych w pielęgnacji. Z jednej strony jest bardzo tłusta, skłonna do wyprysków, z drugiej strony kremy do cery problematycznej lub mieszanej za bardzo ją ściągają i wysuszają. Jeśli macie podobne problemy to chcę wam polecić matujący krem firmy Lavera, który zaspokoi wymagania tego typu skóry.